Aby przenieść się w tak odległy rok, nie trzeba wcale posiadać wehikułu czasu. Wystarczy spojrzeć w kalendarz chiński, a tam zobaczymy, że Nowy Rok, który w Chinach rozpoczął się 10 lutego, to 4711 rok. Skąd taki sposób obliczania czasu?
Zgodnie z legendą za prekursora chińskiej rachuby czasu uznaje się Żółtego Cesarza – Huangdi. Za początek nowej ery uznał on 2637 r. p.n.e. Do dzisiaj mieszkańcy Chin posługują się kalendarzem słoneczno-księżycowym (czyli kalendarzem chińskim), gdzie długość roku określana jest na podstawie Słońca, natomiast miesiące dzielą się zgodnie z cyklem księżycowym. Z tego właśnie powodu Nowy Rok jest świętem ruchomym Chinach, które przypada zwykle pod koniec stycznia lub na początku lutego – obecnie wg kalendarza chińskiego żyjemy w 4711 roku.
Nowy Rok to najważniejszy festiwal w Państwie Środka, podczas którego na ulicach pojawiają się smoki, a na niebie wielobarwne ognie i lampiony. Nowy Rok w kalendarzu chińskim nazywany jest również Świętem Wiosny, a jego obchody trwają tradycyjnie 15 dni.
Bardzo ciekawa jest symbolika wywądząca się z kalendarza chińskiego. Tradycyjnie lata mają tutaj za patronów poszczególne zwierzęta. Jak głosi legenda, przed wieloma wiekami Budda, oczekując na Święto Wiosny, zaprosił do siebie wszystkie żywe stworzenia. Pojawiło się jednak zaledwie 12 zwierząt, którym Budda w podziękowaniu podarował po jednym roku kalendarzowym. Obecny rok w kalendarzu chińskim upływa pod znakiem Węża.
Świętowanie Nowego Roku w kalendarzu chińskim poprzedzone jest zawsze starannymi przygotowaniami. Rodziny zabierają się za generalne porządki, składany jest doroczny raport Nefrytowemu Cesarzowi (któremu przedstawia się listę dobrych i złych uczynków), na domowych ołtarzach pali się wonne kadzidła, pojawiają się miski z banknotami i smakołykami. Ważne jest, aby w Nowy Rok nie wejść z długami – jest to równoznaczne z utratą honoru. Obchody początku roku wiążą się też z obdarowywaniem pieniędzmi zapakowanymi w czerwone koperty – czerwień oznacza kolor radości i pomyślność w przyszłości.
Nie powinno się używać negatywnych słów, a nawet myć włosów – można w ten sposób spłukać świeżą dawkę szczęścia. Początek 4711 roku w kalendarzu chińskim wiąże się ze świętowaniem przede wszystkim w domowym zaciszu, przez co oddaje się cześć przodkom i dziękuje za minione lata. Po zakończeniu rodzinnych uroczystości celebrowanie przenosi się na ulice – to połączenie barwnych pochodów, głośnej muzyki i kolorowych fajerwerków. Na cały świecie znane papierowe smoki, związane z kalendarzem chińskim, symbolizują mitycznego potwora Nian. Niegdyś bestia ta miała pożerać mieszkańców wiosek – tylko huczne świętowanie mogło odstraszyć potwora. Piętnastego dnia festiwalu przypada Święto Latarni, podczas którego przepiękne, kolorowe lampiony oświetlają ulice.
Jak widać, Nowy Rok Chińczycy obchodzą w szczególny sposób – huk, zgiełk, radość, wszechobecna czerwień i tańczące bestie. Aż szkoda, że dotyczy to tylko obchodów Nowego Roku w kalendarzu chińskim. Może kiedyś zwyczaje te przejdą również na kalendarz gregoriański…