Już niedługo oficjalnie rozpoczniemy sezon zimowy. Wielu z nas planuje spędzić swój urlop na stoku w Alpach lub Dolomitach. Decydując się lecieć na nasz upragniony wypoczynek samolotem, musimy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu sprzętu, a szczególnie z całym narciarskim ekwipunkiem podróż nie jest komfortowa i łatwa... Radzimy co zrobić ze sprzętem podczas podróży samolotem.
Z przewiezieniem nart czy deski snowboardowej na pokładzie samolotu nie powinniśmy mieć problemów, ponieważ większość linii lotniczych umożliwia transportu tego rodzaju sprzętu. Jedynym wyjątkiem są mniejsze samoloty, do których sprzęt sportowy nie mieści się. Przewóz naszego wyposażenia może wiązać się też dodatkowymi opłatami. Niektóre polskie i zagraniczne linie lotnicze wprowadziły tego typu praktyki.
Narciarze podróżujący liniami Lufthansa są w dobrej sytuacji ponieważ każdy podróżny ma prawo zabrać ze sobą jedną parę nart, buty narciarskie oraz kask. W Polskich Liniach Lotniczych LOT za przewóz sprzętu narciarskiego musimy zapłacić 200 złotych. Czasami, opłata za przewóz nart uzależniona jest od od taryfy, w której wykupiliśmy bilet – takie rozwiązanie stosowane jest np. w Air Berlin. Podróżując tanimi liniami, za transport sprzętu zapłacimy w każdym odcinku lotu, przykładowo, Ryanair pobiera opłatę w wysokości około 237 złotych za jeden odcinek, a w Wizz Air zapłacimy około 168 złotych za przelot w jedną stronę.
Przed podróżą jesteśmy zobowiązani do zgłoszenia transportowanego sprzętu do przewoźnika. Możemy to zrobić telefonicznie, ostatecznie na 24-28 godz. przed wylotem. Jeżeli jesteśmy pewni, że zabieramy ze sobą na wyjazd sprzęt narciarski, to mamy możliwość zgłoszenia go już podczas dokonywania rezerwacji. Jeżeli wybraliśmy tanie linie lotnicze, decyzję możemy podjąć dopiero na lotnisku, jednak wiąże się to z dodatkowymi opłatami (Ryanair – 285 zł, Wizz Air – 252 zł). Musimy także pamiętać o limicie wagi obowiązującym u poszczególnych przewoźników, zazwyczaj jest to 20 kg.
Powinniśmy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu i ubezpieczeniu transportowanego ekwipunku. Dobrze jest spakować nasze narty do odpowiedniego futerału. Powinniśmy też zapoznać się z kwalifikacjami przewoźnika dotyczącymi sprzętu – w regulaminie zawarte są zapisy o tym, co dany dostawca traktuje jako sprzęt sportowy. Wielu przewoźników umożliwia nam transport nart razem z butami i kaskami, ale niektórzy traktują je odrębnie, wtedy powinniśmy spakować je osobno. Warto także ubezpieczyć nasz sprzęt aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, w sytuacji gdy bagaż zaginie podczas transportu ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie.