Praga wabi do siebie opowieściami o alchemikach, legendą o Golemie, jak również... czeskim piwem! Niemal zawsze są tam tłumy, przechadzające się malowniczymi zaułkami, oglądające bajkowe budowle, odwiedzające małe, przytulne knajpki. Według znawców spraw tajemnych Praga jest najbardziej nawiedzonym miejscem świata, przyciągającym turystów swoją magią.
Źródło Zdj.: Fotolia
W Pradze nie da się przejść obojętnie obok żadnego zaułka, ponieważ kryje on jakąś tajemnicę, opowieść. Ratusz Staromiejski – powstawał od ok. 1338 r. do około 1945. Ale koniec historii, spójrzmy w górę. Widzimy zegar na szczycie wieży, ale nie jest to zwykłe urządzenie przeznaczone do mierzenia czasu – to Orloj. Przeklęty zegar z własną historią. W 1490 roku jego twórca przedstawił w nim drewniane rzeźby: apostołów, śmierci, astronoma, Turka i samego archanioła Michała. Stworzenie tak pięknego dzieła przyczyniło się do tragedii mistrza. Po jego oślepieniu przez władze miasta, które były zazdrosne o jego dzieło, rzucił się on do wnętrza zegara, unieruchamiając jego mechanizm na 80 lat. Legenda głosi, że duch artysty do dnia dzisiejszego błąka się po ratuszu.
W dawnych czasach Praga była rajem dla alchemików. Do miasta sprowadził ich Rudolf II Habsburg. Alchemicy posiadający dar przekonywania byli łaskawie traktowani przez władcę, zaś ci, którym nie udało się przekonać władcy co do swoich umiejętności lądowali w Białej Wieży na monarszych Hradczanach. Teraz zamek stanowi główną atrakcje miasta, a Złota Uliczka jest chyba najbardziej zatłoczonym miejscem w Pradze. W czasie gdy król poszukiwał złota w niedaleko położonym Josefovie rabin Jehuda ulepił Golema, następnie tchnął w niego życie przy użyciu zakazanego imienia Boga. Jednak Golem nie był posłuszny swemu Panu i ten musiał go zabić. Z potwora pozostało tylko gliniane serce, jednak biada temu, kto spróbowałby je odnaleźć... Takie niedokończone opowieści to kolejny z czarów Pragi.
Źródło Zdj.: Fotolia
Dla osób spragnionych aktywności fizycznej również znajdą się zakątki warte zobaczenia. Weźmy na przykład Czeską Szwajcarię – labirynt formacji skalnych. Niedaleko stąd na południe zmarł uwodziciel wszechczasów – Giacomo Casanova. W niewielki Duchcovie gdzie amant był bibliotekarzem jest mała kawiarnia – Casanova - gdzie możemy dostać wszelkie słodycze, z których słyną Czechy. Dla dzieci pozostają łakocie i bajki o Cypisku i jego rodzicach Hance i Rumcajsie. Możemy tam również ruszyć w ślad za wojakiem Szwejkiem do Czeskich Budziejowic, bo czymże byłyby Czechy bez niego?